A tak sobie bułeczki rosły |
- 250 g mąki orkiszowej (może być śrut orkiszowy zmielony)
- 20 g oliwy z oliwek
- 80 g wody
- 2 łyżeczki syropu daktylowego
- 400 g mąki (ja użyłam maki dobrej jakości chlebowej )
- 40 g drożdży
- 2 łyżeczki soli
- 400 g jogurtu najlepiej lekkiego 0,1 %
- łyżeczka sezamu do posypania
- łyżeczka siemienia lnianego do posypania
- Pędzelek i 2 łyżki mleka do posmarowania bułek.
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA :
- Wszystkie suche składniki wymieszać w dużej plastikowej misce najlepiej drewnianą łyżką
- W wodzie rozrobić drożdże z syropem daktylowym lub miodem.Dodać rozczyn do suchych składników .Wymieszać a następnie dodać jogurt.
- Wyrabiać ciasto tak długo u mnie około 5 minut aż wszystkie składniki połączą się i będzie nadawało się już do uformowania walca.
- Walec podzielić na 16 równych części i dłońmi uformować bułeczki i układać na blaszce -wyłożonym papierem do pieczenia zachowując odstępy.Wyjdą dwie blachy.
- Blachy z bułeczkami przykryć folia spożywczą i odstawić na 40 min w ciepłe miejsce.
- Po wyrośnięciu posmarować mlekiem i posypać siemię lnianym i sezamem :)
- Pieczemy 20 min w temp. 220 stopni.(piekarnik musi być nagrzany)
*Do piekarnika wkładamy naczynie z wodą -bułeczki będą wtedy bardziej napowietrzone.
METODA DLA MASZYNISTÓW!!!!!
- WSZYSTKIE SKŁADNIKI WŁOŻYĆ DO NACZYNIA U MNIE THERMOMIX I WYRABIAĆ PO CZYM WYCIĄGNĄĆ CIASTO WYŁOŻYĆ NA BLAT POSYPANĄ MĄKĄ I DALEJ POSTĘPOWAĆ JUŻ OD PKT 4 :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz